Boże Narodzenie już za nami, ale te ciasteczka nie tylko znakomicie sprawdziły się na świątecznym stole, ale uważam, że będą świetnie smakować w chłodne zimowe wieczory(których w tym roku jeszcze nie było) do naszej ulubionej kawy:) Są bardzo kruche- co osobiście uwielbiam oraz można w nich wyraźnie wyczuć smak "świątecznych przypraw" oraz ciemnego rumu. Przepis pochodzi z książki "Cookies" Marthy Steward jednak trochę go zmodyfikowałam.
Składniki:
1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru pudru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
165 g masła
1/4 szklanki ciemnego rumu
3 łyżeczki cynamonu
1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
szczypta kardamonu
szczypta soli
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy dwie miski. Do pierwszej miski dodajemy suche składniki: mąkę pszenną oraz ziemniaczaną, cynamon, gałkę muszkatołową, kardamon, sól, cukier waniliowy i mieszamy.
Do drugiej miski dodajemy masło(o temp pokojowej) i 1/3 szklanki cukru pudru. Ucieramy wszystko na puszystą masę i partiami dodajemy rum i cały czas ucieramy. Dodajemy następnie suche składniki i miksujemy na niskich obrotach.
Gotową masę dzielimy na dwie części. Każdą część kładziemy na osobnym kawałku papieru do pieczenia, tworzymy wałki,a następnie zawijamy w papier oraz wkładamy do zamrażarki na ok 40 minut. Po upływie czasu ściągamy papier i kroimy wałki na plastry. Układamy na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarniki zachowując około 1 cm odstępy między kolejnymi ciasteczkami.
Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Po wystygnięciu ciasteczka otaczamy w pozostałym cukrze pudrze.
Buon appetito!
dodasz w końcu jakiś nowy wpis ??!!
OdpowiedzUsuń